środa, 23 lutego 2011

ustawiczny zamiar....

,,Przez całe życie oczekiwała jakiejś zmiany, z dnia na dzień liczyła, że wreszcie wszystko się wyjaśni, usprawiedliwi, nabierze sensu, że coś się wreszcie okaże. Całe jej życie było ustawicznym zamiarem, ambitnym projektem, niecierpliwym, gniewnym wyczekiwaniem. Wszystkie te rzeczy nie pozamykane, nie dokonane, musiały prowadzić do jakiegoś wniosku, coś definitywnego spowodować.
Starość była procesem rozpadania się tych złudzeń."


,,Granica"

sobota, 12 lutego 2011

z ,,Zaskoczonego Radością"

z tych przepisanych jakiś czas temu na kartkę...

,,Istnieje bowiem tęsknota,
która jest największym spełnieniem, jakie może stać się naszym udziałem na ziemi.
A może sama Radość niweczy zwyczajne rozróżnienie między pragnieniem a posiadaniem?
Mieć oznacza wtedy przecież to samo, co pragnąć, a pragnąć to samo, co mieć."


+ z innej beczki, ale tej samej książki ;)

,,współczesny transport ,,pożera przestrzeń" " :)

środa, 9 lutego 2011

przeczytane na czyjejś ścianie :)


,,Najpewniejszym znakiem, że jest się na fałszywej drodze są oklaski wrogów."