sobota, 25 sierpnia 2012

stępianie wrażliwości

Jednym z wielu znaków naszego upadłego człowieczeństwa jest zdolność do unikania osobistego bólu przez stępianie wrażliwości naszej duszy. Głodujący może czasami ulżyć swojemu cierpieniu, przekonując samego siebie, że naprawdę nie jest głodny, a samotny człowiek może zaprzeczać, jak bardzo pragnie towarzystwa drugiej osoby.

(Mężczyźni i kobiety, Dr Larry Crabb)

piątek, 24 sierpnia 2012

zachęcanie

,,Módl się o pragnienia- pracuj nad celami."

***
,,By kogoś kochać, musze być gotowy na utratę relacji z nim."

***
,,Miarą łagodności jest raczej motywacja niż ton wypowiedzi."

(Zachęcanie, Larry Crabb, Dan Allender)

sobota, 18 sierpnia 2012

,,Nie potrafiłem jej zrozumieć..."


Nie potrafiłem jej zrozumieć. Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów. Czarowała mnie pięknem i zapachem. Nie powinienem nigdy od niej uciec. Powinienem odnaleźć w niej czułość pod pokrywką małych przebiegłostek. Kwiaty mają w sobie tyle sprzeczności. Lecz byłem za młody, aby umieć ją kochać. (...)

- Do widzenia - powiedział róży.
Lecz ona nie odpowiadała.
- Do widzenia - powtórzył.
Róża zakaszlała. Lecz nie z powodu kataru.
- Byłam niemądra - powiedziała mu. - Przepraszam cię. Spróbuj być szczęśliwy.
Zdziwił się brakiem wymówek. Stał, całkowicie zbity z tropu, trzymając klosz w powietrzu. Nie rozumiał tej spokojnej słodyczy.
- Ależ tak, ja cię kocham - mówiła róża. - Nie wiedziałeś o tym z mojej winy. To nie ma żadnego znaczenia. Ale ty byłeś równie niemądry jak ja. Spróbuj być szczęśliwy. Pozostaw spokojnie tę planetę. Nie chcę ciebie więcej.
- Ależ... przeciągi...
- Nie jestem już tak bardzo zakatarzona. Chłodne powietrze nocy dobrze mi zrobi. Jestem kwiatem..
- Ale dzikie bestie...
- Muszę poznać dwie lub trzy gąsienice, jeśli chcę zawrzeć znajomość z motylem. To podobno takie rozkoszne. Bo któż by mnie potem odwiedzał, gdy będziesz daleko... A jeśli chodzi o dzikie bestie, nie boję się nikogo. Mam kolce. - I naiwnie pokazała cztery kolce. Po chwili dorzuciła: - Nie zwlekaj, to tak drażni. Zdecydowałeś się odjechać. Idź już!
Nie chciała, aby widział, że płacze. Była przecież tak dumna.

Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę

wtorek, 7 sierpnia 2012

podobny raczej do chirurga

Większość z nas wolałaby myśleć o Bogu, jak o kimś, kto pociesza nas, gdy usiłujemy zachować równowagę pośród burz życia. I Bóg rzeczywiście nas zachęca. Lecz pewna cecha naszego charakteru odwołuje się do innego atrybutu Boga, który czyni Go podobnym raczej do chirurga trzymającego skalpel.

On widzi w nas to, czego my sami (mając dla wygody oczy przesłonięte zasłonami) nie dostrzegamy. Zdaje się nam, że nasze największe zmagania to konflikty z kłótliwym współmałżonkiem czy poszukiwanie odrobiny pociechy w tym okrutnym świecie. Bóg dostrzega jednak raka egocentryzmu, który skaził nasze najbardziej cierpliwe i heroiczne uczynki. Troszcząc się o nasze zdrowie, Bóg rozwiesza w całym naszym pokoju zdjęcia rentgenowskie, pragnąc abyśmy uświadomili sobie, w jak dramatycznej sytuacji się znajdujemy.

Ale my patrzymy gdzie indziej, kierowani fałszywym przekonaniem, że ten, kto rozumie nasze cierpienie, reaguje jedynie sympatią i wsparciem. Tymczasem Bóg poprzez nieustępliwość w swoich standardach doskonałości nadal nas zniechęca, przypominając jak bardzo zawiedliśmy w okazywaniu doskonałej miłości.

(Dr Larry Crabb, Mężczyźni i kobiety)