,,Aż dotąd czas ukazywał się jej pod postacią teraźniejszości, która idzie naprzód i pochłania przyszłość; obawiała się jego szybkości (kiedy czekała na coś niemiłego) albo buntowała ją jego powolność (kiedy czekała na coś pięknego). Tym razem jednak czas ukazywał jej się inaczej, to nie zwycięska teraźniejszość władająca przyszłością, to teraźniejszość zwyciężona, schwytana, porwana przez przeszłość. (...) Doznaje całkiem nowego uczucia, które nazywa się tęsknotą."
(Milan Kundera, ,,Niewiedza")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz